Hawks i Pelicans w Playoffach! Young podpalił 2. połowę, Willie Green motywator
ATL – CLE – 107:101
NOP – LAC – 105:101
Jarrettowi Allenowi udało się wrócić na najważniejszy mecz tego sezonu dla Cleveland Cavaliers. Mogło wydawać się, że wysokie ustawienie Cavs z Allenem, Mobley’em i Markkanenem będzie stanowić dla Hawks nie lada wyzwanie. Faktycznie – przez jakiś czas właśnie tak było.
Przez prawie trzy kwarty Cavs nie oddawali prowadzenia. Lauri Markkanen trafiał trójkę za trójką (w całym meczu 6/12), a Trae Young w pierwszej połowie zdobył w sumie tylko 6 punktów.
Po zmianie stron Young się jednak obudził. Nie tylko poprowadził Hawks do odrobienia strat, ale swoim występem pozwolił na objęcie prowadzenia i ostatecznie zwycięstwo. W sumie zdobył 38 punktów i 9 asyst:
Pomogli mu w tym Danilo Gallinari i Bogdan Bogdanovic, którzy uzbierali w sumie 33 punkty:
Niestety, dla Cavs to już koniec sezonu, a Hawks w pierwszej rundzie Playoffs zmierzą się z Miami Heat:
Kapitalny mecz zadecydował o ostatnim miejscu Playoffowym na zachodzie. Pelicans już w drugiej kwarcie wyszli na prowadzenie różnicą kilkunastu punktów, ale trener Tyronn Lue potrafił odpowiednio zareagować. Grając niskim ustawieniem z Robertem Covingtonem zamiast centra, nie tylko odrobił straty, ale sam wyszedł na kilkunasto-punktowe prowadzenie, wygrywając 3. kwartę aż 38:18:
Nicolas Batum trafił 1/7 z gry, w tym 0/5 za trzy, ale jego zadanie było inne – zatrzymać Brandona Ingrama. Ten w samej pierwszej kwarcie zdobył aż 16 punktów, ale później Pelicans skuteczniej hamowali jego zapędy:
Na czwartą kwartę Pels wychodzili ze stratą 10 punktów. Cały sezon zaczynali z kolei z bilansem 1-12. Młody, niedoświadczony jeszcze trener Willie Green ewidentnie jednak potrafi zmotywować do niepoddawania się:
Zmotywowani Pelicans wygrali 4. kwartę 31:17, ostatecznie pokonując Clippers, którym w końcówce dał się we znaki brak Paula George’a. Brandon Ingram jako lider świeżo upieczonego zespołu playoffowego, zdobył 30 punktów, 6 zbiórek i 6 asyst:
Kluczem dla Pelicans też okazały się niskie ustawienia. W kluczowych momentach Jonasa Valanciunasa zastępowali Trey Murphy III i Larry Nance Jr., którzy zanotowali najlepsze w zespole wskaźniki plus/minus na poziomie kolejno +26 i +13.