Haliburton zakpił z kibiców Orlando Magic
Tyrese Haliburton i jego koledzy z drużyny zostali wybuczani podczas show WWE NXT w Orlando. Gwiazdor w związku z tym nie ustrzegł się uszczypliwości wobec fanów Magic.
Rozgrywający coraz bardziej utożsamia się z Indianą. Tym razem pojawił się na show WWE NXT ze swoimi kolegami z drużyny i oficjalnie wystąpił w ringu.
24-latek pojawił się tam, aby „dopilnować”, że dwaj wrestlerzy – Trick Williams i Ethan Page – podpiszą kontrakt na walkę o mistrzostwo NXT. Podczas swojego wystąpienia na ringu, Haliburton przedstawił swoich kolegów z drużyny, którzy byli obecni na widowni.
Haliburton, będąc w ringu, zażartował z lokalnych fanów z Orlando, którzy buczeniem zareagowali na jego drużynę.
„Ja też bym buczał, gdybym musiał być kibicem Orlando Magic” – powiedział z lekkim uśmiechem.
Tyrese Haliburton właśnie w barwach Pacers wykreował się na jednego z najlepszych rozgrywających w lidze. W minionym sezonie notował on średnio 20,1 punktów, 3,9 zbiórki oraz 10.9 asysty, doprowadzając swoją drużynę do finałów Konferencji Wschodniej.