Frank Ntilikina na celowniku Orlando Magic i Phoenix Suns

Frank Ntilikina może nie być częścią planów na przyszłość Knicks – już teraz pojawiają się transferowe plotki z jego udziałem.

New York Knicks w ostatnich latach podejmowali bardzo zaskakujące decyzje w drafcie. O ile Kristaps Porzingis okazał się rzeczywiście świetnym koszykarzem, o tyle wybrany z ósmym numerem draftu 2017 Frank Ntilikina nie pokazał się jeszcze z dobrej strony. Niewykluczone, że w barwach New York Knicks nie dostanie już takiej okazji. Według Stefana Bondy’ego z New York Daily News, zarówno Orlando Magic jak i Phoenix Suns są zainteresowani ściągnięciem do siebie francuskiego obwodowego. Oba te zespoły łączy fakt, że mają lukę na pozycji rozgrywającego. Bynajmniej nie Lukę Doncicia.

Być może Frank mógłby się czuć bezpiecznie, gdyby nie fakt, że już jakiś czas temu Generalny Manager Knicks, Scott Perry, sprawdzał transferową wartość Ntilikiny m. in. rozmawiając na temat jego wymiany z Hawks. Zawodnik Knicks na przestrzeni dwóch sezonów notuje średnio 6 punktów, 2 zbiórki i 3 asysty na mecz. Ntilikina został wybrany w drafcie jako młody prospekt, który musi jeszcze okrzepnąć, więc niski dorobek statystyczny nie powinien sam w sobie razić. Problemem jest fakt, że na przestrzeni dwóch sezonów nie widać postępu u francuskiego obrońcy.

Ntilikina to z racji na warunki fizyczne niezły defensor, ale poza tym nie pokazuje dużo. Nie ma najlepszego wyczucia gry jako rozgrywający, a jego rzut także pozostawia wiele do życzenia. Ponadto Knicks nie mają problemów na pozycji rozgrywającego – zarówno Emmanuel Mudiay jak i Trey Burke nie wywiązują się z tej roli gorzej. Pytanie tylko, który z zawodników ma najwyższy, przysłowiowy „sufit”. W końcu to o przyszłość toczy się gra Knicks. Chyba, że mają już jakiś konkretny plan na tegoroczny offseason…

https://www.youtube.com/watch?v=z7vh0wIJSjQ

źródło:YouTube/Z.Highlights