Fantastyczny mecz i rekord kariery Stephena Curry’ego
Fantastyczna noc i rekord kariery Stephena Curry’ego! Steph przeszedł dzisiaj samego siebie grając absolutnie kosmicznie. W wygranym 137 – 122 meczu z Portland Trail Blazers, Curry zdobył 62 punkty, na genialnej skuteczności 18/31 (w tym 8/16 za trzy):
Na ten wynik złożyło się trafianie m.in takich rzutów zza łuku:
Fajnie było zobaczyć także ciągle koleżeńskie relacje między Stephem i Damianem Lillardem, który ostatnio wbił małą szpileczkę koledze po fachu:
Wielkie emocje zobaczyliśmy w spotkaniu Brooklyn Nets z Washington Wizards. Po raz pierwszy w nowych barwach Russell Westbrook nie zaliczył triple-double, a Czarodzieje w dramatycznych okolicznościach wygrali z Nets 123-122. Swoje szanse na zwycięstwo spudłowali zarówno Kyrie Irving (30/10), jak i Kevin Durant (28/11/7):
KD po raz kolejny udowodnił także, że wrócił do formy w 100%:
Arcyważnego rzutu nie spudłował natomiast Jayson Tatum. Skrzydłowy Celtics swoje punkty numer 23 i 24 (dodane do 12 asyst w całym meczu) rzucił w ostatnich sekundach, gwarantując Celtom wyjazdowe zwycięstwo nad Detroit Pistons 122-120:
Świetny mecz ma także za sobą Paul George. PG-13 zdobył 39 punktów prowadząc LA Clippers do trudnego zwycięstwa 112-107 nad Phoenix Suns, gdzie brylował duet Booker/Ayton (odpowiednio 25 i 24 pkt):
W trakcie meczu PG zaliczył małą spinę z Devinem Bookerem:
Fantastyczny wieczór zaliczył także Zach LaVine. Obrońca Chicago Bulls zdobył 39 pkt na 56% skuteczności z gry, dokładając do tego 6 zb 5 ast i 3 przechwyty i prowadząc Byki do zwycięstwa nad pozbawionymi Doncica Dallas Mavericks 118-108.
Rok 18 na parkietach NBA – LeBron bez najmniejszego wysiłku trafiający rzuty z wysokości logo parkietu. Wszystko to niemal w ramach triple-double (22/13/8) i zwycięstwa Lakers nad Memphis 108-94:
Przy okazji tego meczu po raz pierwszy od czasu transferu do Raptors, do Memphis zawitał Marc Gasol, któremu Grizzlies przygotowali video tribute:
Właśnie takich podań i tak efektownej współpracy oczekujemy od duetu Jokic/Campazzo. Dzisiaj najlepszy mecz Argentyńczyka w dotychczasowej karierze (15 pkt) pomógł z pewnością Bryłkom w zwycięstwie 124-109 nad Wolves. Największe brawa należą się jednak dwójce liderów Nuggets – Jamal Murray zdobył 36 pkt, a Nikola Jokic zaliczył kolejne triple-double w tym sezonie (19/12/12):