Durant: Nie jesteśmy niezniszczalni
Golden State Warriors zostali zdominowani tej nocy przez Houston Rockets, którzy wyrównali stan serii. Kevin Durant nie przejął się jednak zbytnio przebiegiem spotkania. KD ma świadomość, że Dubs nie są niezniszczalni.
Warriors przegrali głównie z powodu świetnej postawy Houston, lecz nie tylko. Liderzy Wojowników, zagrali zdecydowanie poniżej swoich możliwości. Jedynym graczem na poziomie w tym meczu po stronie gości był właśnie Durant.
Szczególnie zaskakujący jest fakt, że wyjściowa piątka Golden State zaliczyła wskaźnik +/- na poziomie aż -17. Durantula zapytany o to, czy taki wynik jest dla niego szokiem odparł wprost:
„Shit happens. Nie jesteśmy niezniszczalni. Nie jesteśmy superbohaterami NBA. Jesteśmy dobrym zespołem, ale po drugiej stronie parkietu też występuje wielka drużyna.”
„To jest właśnie piękno tego sportu. W niektórych meczach zostaniesz znokautowany. W innych dostaniesz po twarzy. Najważniejsze jest to, jak na to odpowiesz.”
Skoro tak, to wszyscy niecierpliwie czekamy na to, jak odpowiedzą Wojownicy. Ponieważ w dzisiejszym spotkaniu, jedynie Kevin Durant jakoś odpowiadał na ataki Rakiet. W pojedynkę zdobył więcej punktów, niż pozostała czwórka jego kolegów z wyjściowego składu. Dawno nie byliśmy świadkami tak słabego meczu w wykonaniu czwórki Curry/Thompson/Iguodala/Green. Jeśli GSW nie chce stracić wywalczonej przewagi parkietu, Steve Kerr musi zmobilizować swoich podopiecznych.
Game 3 już w Oakland w najbliższą niedzielę.