Donovan Mitchell wyjaśnia plotki na swój temat
W ostatnich miesiącach pojawiło się wiele spekulacji na temat Donovana Mitchella, jego relacji z Rudym Gobertem i przyszłości w klubie z Salt Lake City. Teraz, jeden z liderów Jazz postanowił zabrać głos i rozwiać, przynajmniej do końca playoffów, wszelkie wątpliwości na swój temat.
Długofalowa przyszłość Donovana Mitchella w Utah po raz pierwszy stała się przedmiotem poważniejszych dyskusji krótko po rozpoczęciu pandemii, kiedy to narosły animozje pomiędzy nim, a Rudym Gobertem. Panowie jednak wszystko sobie dokładnie wyjaśnili i w kolejnym sezonie wrócili do gry silniejsi niż kiedykolwiek wcześniej. Przedwczesne zakończenie sezonu i ograniczenia w grze Goberta, tak boleśnie wypunktowane przez Clippers sprawiły, iż temat odżył. Pojawiły się także pytania o to, czy Salt Lake City nie jest za małym rynkiem dla zawodnika tego kalibru co Mitchell.
Ostatnio oliwy do ognia dolali panowie z ESPN. Brian Windhorst i Tim MacMahon sugerowali, że słabszy okres Jazzmanów znów poskutkował pogorszeniem relacji pomiędzy Mitchellem i Gobertem. I chociaż Donovan zaprzeczył temu na Twitterze, to postanowił szerzej skomentować sprawę w specjalnej rozmowie z Chrisem Haynesem z Yahoo:
„Przede wszystkim, dogadujemy się dobrze i wszystko między nami ok. Chcę, żeby zostało to oficjalnie powiedziane i nagrane. Ciekawe jest to, że obaj gramy obecnie najlepszą koszykówkę odkąd tutaj trafiliśmy. Jak na gości, którzy podobno się nienawidzą to nieźle nam wychodzi wspólne granie.
A możemy grać nawet lepiej. Skupiamy się na wygrywaniu. Mamy wspólny cel i to jest najważniejsze. Nie zawsze musisz być najlepszym przyjacielem z kimś, z kim pracujesz, ale jeśli łączy was wspólny cel, z którego korzystają wszyscy wokół, to jest najistotniejsze. My chcemy zwyciężać i żadnego z nas nie interesuje co ludzie wokół mówią.”
Donovan Mitchell
Być może zatem jest ziarnko prawdy w pogłoskach o trudnej relacji pomiędzy Mitchellem, a Gobertem. Konflikt to jednak zbyt wiele powiedziane. Rzucający obrońca Jazz odniósł się także do plotek o jego odejściu z Utah i przenosin do bardziej medialnego zespołu:
„Pogłoski będą krążyć, niezależnie czy coś powiem, czy będę milczał na ten temat. Tak było od zawsze, dlatego nie myślę o tym za bardzo. Jestem szczęśliwy i skupiam się na walce o zwycięstwa. Myślę, że doszedłem do takiego momentu w życiu, w którym jestem zadowolony z tego, kim jestem. Widzę oczywiście wszystkie te nagłówki, ale to coś, o czym rozmawiamy w szatni, a nie publicznie.”
Donovan Mitchell
Jak widać, Mitchell ma bardzo rozsądne podejście w tym temacie. Nie zamierza podsycać dyskusji, których i tak nie uniknie, ale też nie składa żadnych obietnic i deklaracji. Na koniec nie mogło oczywiście zabraknąć pytań o cele, jakie postawił przed sobą Mitchell na najbliższe 5 sezonów:
„Mistrzostwo to najważniejszy cel. MVP także jest na mojej liście. Najlepiej, gdybym oba te cele zrealizował więcej niż jeden raz. Chcę wygrywać wiele tytułów. To mnie napędza do codziennej pracy. Każdego dnia myślę o tym, jak mogę być najlepszą wersją siebie. Sam musisz uwierzyć w realizację swoich marzeń, inaczej nigdy się one nie spełnią.”
Donovan Mitchell
Czy uda mu się zrealizować choć jeden z nich? I czy stanie się to w Salt Lake City z Rudym Gobertem u boku?