Dogrywka w Oakland, game-winner Hardena! Kawhi przegrywa ze Spurs!

Tej nocy w NBA tylko trzy mecze, ale za to jakie! Game-winnery, błędy sędziowskie, buczenie kibiców, wielkie powroty i wiele wiele więcej!


Raptors (28-12) – Spurs (22-17) – 107:125

Nugget (25-11) – Kings (19-19) – 117:113

Rockets (22-15) – Warriors (25-14) – 135″134 (OT)


Starcie Rockets z Warriors tak jak w ubiegłym sezonie okazało się starciem na szczycie konferencji zachodniej. Emocje do samgo końca, powrót Houston z 20 punktowej straty i game winner Jamesa Hardena w dogrywce:

źródło:YouTube/House of Highlights

w całym meczu James Harden zdobył 44 punktów, 10 zbiórek i 15 asyst. Piąty mecz na co najmniej 40 punktów z rzędu. Krótko mówiąc pobił aktualnych mistrzów NBA, rozgrywając rewelacyjne spotkanie. Wymiernie pomógł mu Clint Capela z dorobkiem 29 punktów i 21  zbiórek. Golden State Warriors zostali pokonani, ale przez większość meczu to oni utrzymywali prowadzenie i bardzo niewiele zabrakło, żeby to oni odnieśli końcowy sukces, nawet pomimo świetnego meczu Brody. Na chwilę przed jego game-winnerem, rzutem na objęcie prowadzenia popisał się Steph Curry, który na 5 sekund przed końcem umieścił piłkę w koszu. Sędziowie nie zauważyli jednak, że piłka wcześniej wyszła na aut:

Gdyby nie późniejszy rzut Hardena, to byłby game-winner – to dopiero byłaby afera. Warriors koniec końców zagrali przeciwko Hardenowi dobre spotkanie – Steph Curry zdobył 35 punktów i 6 asyst, chociaż skuteczność 5/15 za trzy nie powala. Kevin Durant i Klay Thompson dołożyli od siebie po 26 punktów.

https://www.youtube.com/watch?v=qHXBa-7Pi7o

źródło:YpuTube/FreeDawkins


Wielki mecz miał się też odbyć wcześniej w San Antonio, gdzie po raz pierwszy po transferze wrócił Kawhi Leonard. Nie został on specjalnie ciepło przywitany – słyszał buczenie za każdym razem, kiedy dostawał piłkę. Kiedy natomiast stawał na linii rzutów wolnych, kibice krzyczeli do niego – zdrajca!

źródło:YouTube/House of Highlights

Kibice Spurs stłamsi Leonarda, a sami Spurs nie dali najmniejszych szans Raptors, wychodząc na wysokie, 20 punktowe prowadzenie jeszcze w pierwszej kwarcie. Kawhi Leonard szybko przestał być w tym meczu główną historią – zaczął nią być rewanżujący się na Raptors DeMard DeRozan. Zdobył on triple double, na przestrzeni meczu notując 21 punktów, 14 zbiórek i 11 asyst.

https://www.youtube.com/watch?v=KJ8K_8mLoqU

źródło:YouTube/FreeDawkins

Raptors byli nieskuteczni – trafili tylko 20% rzutów za trzy (6/30) i niecałe 45% z gry. Spurs natomiast trafili prawie połowę swoich trójek (13/27), oraz ponad 55% wszystkich rzutów z gry. Najlepszym strzelcem Toronto był Kwhi, który zdobył 21 punktów i 5 asyst. Dużo słabiej zagrał lepiej przywitany przez kibiców Spurs Danny Green, który wyszedł w pierwszej piątce i przez 26 minut nie trafił żadnego z 7 oddanych w meczu rzutów. DeRozanowi natomiast pomógł bardzo skuteczny LaMarcus Aldridge z dorobkiem 23 punktów i 5 asyst, 6/7 za trzy trafił Bryn Forbes, a na kilka minut na parkiet wszedł pod koniec kontuzjowany od początku sezonu debiutant, Lonnie Walker IV.


Kings zaczęli mecz z Denver bardzo dobrze – w drugiej kwarcie rzucili aż 36 punktów i po pierwszej połowie wygrywali różnicą kilkunastu punktów. Nuggets jednak stać było na powrót – w trzeciej kwarcie zredukowali straty i pod jej koniec byli już na prowadzeniu, którego nie oddali do końca spotkania. Wielka w tym zasługa Jamala Murray’a, który 34 ze swoich 36 punktów zdobył właśnie w drugiej połowie. dodał do nich w całym meczu jeszcze 7 zbiórek i 6 asyst.

https://www.youtube.com/watch?v=F_QtNDk2zKQ

źródło:YouTube/FreeDawkins

W pierwszej połowie z kolei mecz utrzymywał w zasięgu raczej Nikola Jokic, który w przeciągu całego spotkania zdobył również imponujące 26 punktów, 13 zbiórek i 6 asyst. Kings nie oddali meczu bez walki – Buddy Hield robił co mógł, zdobywając 29 punktów i trafiając 5/9 rzutów za trzy. Świetną końcówkę rozegrał też De’Aaron Fox, który w całym meczu zdobył 16 punktów i 8 asyst. Na nic się to jednak nie zdało.