DeRozan apeluje o maksymalny kontrakt dla LaVine’a
Chicago Bulls dzisiejszej nocy zakończyli swój udział w tegorocznych rozgrywkach, przegrywając ostatecznie serię z Milwaukee Bucks 1-4. Teraz przed zarządem Byków kilka trudnych pytań, na które muszą odpowiedzieć latem. Najważniesze z nich dotyczy Zacha LaVine’a i jego nowego kontraktu. DeMar DeRozan postanowił pomóc Karnisovasowi i Eversleyowi w podjęciu decyzji.
Latem LaVine zostanie niezastrzeżonym wolnym agentem i Byki muszą zdecydować się na ile wyceniają usługi swojego obrońcy. Maksymalna kwota, jaką moga mu zaoferować wynosi prawdopodobnie 210,5 miliona dolarów za 5 sezonów gry. Prawdopodobnie, albowiem suma ta może urosnąć aż do 245,6 mln za ten sam okres, jeśli LaVine zostanie wybrany w tym roku do jednej z trzech piątek All-NBA. Szanse na to są jednak mikroskopijne.
210,5 miliona to wciąż znacznie więcej, niż jakikolwiek inny zespół będzie w stanie zapłacić Zachowi. Zmieniając drużynę, otrzyma on maksymalnie 156 milionów na 4-letniej umowie. Wszystko zatem zależy od zarządu Chicago i tego, czy w jego oczach LaVine to maksymalny gracz. Wątpliwości w tej sprawie nie ma DeMar DeRozan, który zaapelował do władz klubu:
„Maksymalny zawodnik, maksymalny talent, maksymalne wszystko. To typ gracza, którego nie widujemy w tej lidze zbyt często. Ciągle mu powtarzam, jak zazdrosny jestem o rzeczy, które on potrafi robić. Zasługuje na to wszystko.”
DeMar DeRozan
W tym roku, LaVine notował średnio 24 pkt, 4,6 zb i 4,5 ast na mecz, trafiając 48% z gry i 39% zza łuku. Wszystkie te cyferki są odrobinę gorsze, niż w ubiegłym sezonie, lecz jest to w pełni zrozumiałe biorąc pod uwagę letnie wzmocnienia Byków. Mimo wszystko decyzja nie będzie tak łatwa, jak chciałby tego DeRozan. Maksymalny kontrakt to poważna deklaracja i de facto powierzenie losów organizacji w ręce gracza na takiej umowie. Czy LaVine to odpowiedni kandydat do tej roli?
Z drugiej strony w chwili podpisywania obecnie upływającego kontraktu Zacha, trudno było znaleźć entuzjastów tego ruchu. LaVine był zdaniem wielu obserwatorów i fanów głównym kandydatem do miana najbardziej przepłaconego gracza w lidze. Być może podobnie zestarzeje się decyzja o maksymalnej umowie? Fani Chicago na pewno nie mieliby nic przeciwko.