Czas na zmiany: Damian Lillard oficjalnie zażądał wymiany! Podał gdzie chce trafić…
Stało się! Jak podaje Shams Charania z The Athletic, Portland Trail Blazers otrzymali oficjalny komunikat od swojego lidera, Damiana Lillarda: Chcę wymiany! Lillard grał w Portland od początku swojej kariery i spędził tam już 11 lat. Pewna formuła się wyczerpała.
Wśród wczesnych kandydatów do pozyskania Lillarda wymienia się Brooklyn Nets i Miami Heat. Blazers mieli jednak otrzymać jasny komunikat, że Damian chce trafić właśnie do Miami Heat. Czy Heat coś już wiedzieli nie oferując większych pieniędzy Gabe’owi Vincentowi i oddając Victora Oladipo w zamian za Trade Exception? Cytując klasyka: Nie wiem, choć się domyślam.
Niezadowolenie Damiana Lillarda z sytuacji w Portland narastało już od dłuższego czasu. Od przynajmniej dwóch lat docierają do nas sygnały, że oczekuje on od klubów konkretnych ruchów mających na celu wzmocnienie drużyny. Ruchów, które w końcu pozwolą niemal 33-letniemu już Lillardowi powalczyć o coś w Playoffach. Blazers od dłuższego czasu nie potrafili tego zapewnić. Przez ostatnie 7 lat raz dotarli do Finałów Konferencji – w pozostałych sezonach kończyli maksymalnie na pierwszej rundzie, a od dwócgh lat znajdowali się już poza Playoffami.
Wygląda na to, że Portland zmuszeni są wejść w przebudowę. Na ich szczęście mają na czym budować. Duet Scoot Henderson i Shaedon Sharpe to jeden z najbardziej ekscytujących duetów młodych obwodowych w lidze. Niestety, Blazers zdążyli już podpisać maksymalny kontrakt z Jerami Grantem, który otrzyma 160 milionów za 5 lat. W przebudowującej się drużynie nie jest to element potrzebny, a oddanie tak wysokiej umowy za dobrą, przyszłościową wartość może nie być łatwe.
No chyba, że Blazers nie wejdą w żadną przebudowę…
Dostać za Damiana Lillarda graczy na tu i teraz i dalej walczyć o Playoffy? Jest to jakiś scenariusz. Pytanie kogo na tyle dobrego mogą wyjąc od Heat, skoro Butler i Adebayo mają być nie do wyjęcia.
Offseason się zaostrza!