Chris Paul wypada z gry do końca sezonu regularnego
Przy okazji Meczu Gwiazd fatalne wieści usłyszeli wszyscy fani Phoenix Suns. Lider zespołu, Chris Paul z powodu kontuzji kciuka opuści od 6 do nawet 8 najbliższych tygodni. CP3 doznał urazu w ostatnim pojedynku przed przerwą na Weekend Gwiazd. W starciu z Houston Rockets uszkodził kciuka przy podaniu, a wkrótce potem został wyrzucony z boiska:
Początkowo wydawało się, iż to nic poważnego, lecz z czasem pojawiały się coraz bardziej niepokojące sygnały. Najpierw Suns nie podzielili się wynikami rezonansu magnetycznego, następnie CP3 zaznaczył, że jest pewien, że drużyna potrafi radzić sobie bez niego. Teraz, za sprawą Chrisa Haynesa z Yahoo wiemy, iż rozgrywający doznał złamania kości w prawym kciuku i opuści 6-8 tygodni. To oznacza, że prawdopodobnie nie zobaczymy go już w sezonie regularnym do którego końca pozostało 7 tygodni. Paul wystąpił co prawda we wczorajszym Meczu Gwiazd, lecz spędził na parkiecie zaledwie 2 minuty.
Nie trzeba tłumaczyć, jak wielką stratą dla Słońc jest kontuzja ich boiskowego generała. Chris zdobywał średnio 14,9 pkt na mecz i najlepsze w lidze 10,7 ast, a jego świetna gra w końcówkach spotkań była kluczowa dla najlepszego bilansu Phoenix w całej NBA. W sezonie regularnym Suns nie powinni mieć problemu z poradzeniem sobie bez Paula, którego miejsce zajmie zapewne Elfrid Payton, albowiem wciąż kontuzjowany jest także Cameron Payne. Co innego w playoffach. W Phoenix celują w tytuł mistrzowski i bez CP3 w składzie nie ma mowy o końcowym zwycięstwie. Urazy od lat prześladują rozgrywającego, najczęściej przytrafiając się właśnie w kluczowych momentach sezonu. Czy Paul zdąży się wykurować na, być może najważniejsze playoffy w karierze?