Carmelo Anthony ogłosił oficjalnie zakończenie kariery!
Nie jest to informacja szokująca – na pewno spodziewaliśmy się jej rychłego usłyszenia. Po 19 latach od debiutu w lidze NBA, Carmelo Anthony w wieku 38 lat ogłosił oficjalne zakończenie kariery sportowej. Swoją decyzję przekazał za pomocą wideo zamieszczonego na Twitterze:
Carmelo Anthony odchodzi z ligi jako 9. strzelec w historii, mając na koncie 28 289 punktów. Tylko 307 punktów zabrakło mu, by przeskoczyć w klasyfikacji Shaquille’a O’Neala. Szansy na przeskoczenie jednak nie dostał. A szukał jej. Melo swój ostatni mecz w NBA rozegrał w kwietniu ubiegłego roku, kiedy nie udało mu się z Los Angeles Lakers dostać do turnieju Play-In. Jego kontrakt się skończył, a przed startem obecnego sezonu żaden zespół nie zdecydował się dać mu szansy, choć blisko tego byli Celtics, którzy w wyniku kontuzji stracili na cały sezon Danilo Gallinariego. Nadzieja tliła się jeszcze w czasie Trade Deadline, kiedy przebąkiwano, że mogą chcieć go z powrotem potrzebujący strzelców Lakers.
Choć ostatecznie liga NBA przerosła jego możliwości na końcu kariery, to jednak trzeba przyznać, że była to kariera bogata i stosunkowo owocna.
Melo Anthony do NBA, na początku do Denver Nuggets, trafił jako 3. wybór w drafcie 2003 – w tym samym legendarnym naborze, w którym z jedynką poszedł LeBron, z dwójką Darko Milicic (tu akurat wtopa), z czwórką Chris Bosh, a z piątką Dwyane Wade. Pod względem liczby gwiazd, do dziś jest to jeden z najmocniejszych naborów w historii.
Przez ponad 7 lat spędzonych w Denver Melo trzykrotnie grał w Meczu Gwiazd, w 2009 roku wprowadzając zespół do Finałów Konferencji Zachodniej, gdzie po 6 meczach przegrał z późniejszymi mistrzami, Los Angeles Lakers.
Rok później Anthony został przehandlowany do New York Knicks, gdzie razem z Amare Stoudemirem miał stworzyć mistrzowski zespół. Przez 7 lat spędzonych w Nowym Jorku Melo tylko trzy razy wprowadził Knicks do Playoffów, jednak bez cienia wątpliwości zdążył zostać legendą tego klubu. Rok w rok występował w All-Star Game, a w 2013 roku został królem strzelców. Niestety, zarząd Knicks nigdy nie był w stanie zbudować wokół Melo ekipy, z którą mógłby powalczyć o coś więcej.
Swoje ostatnie 5 lat w NBA spędził jako odpowiedzialny za zdobywanie punktów zadaniowiec – najpierw przez rok w Thunder, gdzie u boku Russella Westbrooka i Paula George’a stanowił jeszcze trzon zespołu, który niestety nie odniósł sukcesu (porażka w pierwszej rundzie z Utah), potem przez rok w Rockets, gdzie rozegrał tylko 10 spotkań, po których został przetransferowany do Bulls i natychmiast zwolniony. Zahaczył się jeszcze na dwa lata w Portlans, po których ostatni sezon rozegrał już u boku swojego dobrego przyjaciela LeBrona w Los Angeles Lakers.
Carmelo Anthony na przestrzeni całej kariery notował średnio 22,5 punktu, 6,2 zbiórki i 2,7 asysty na mecz. W sumie rozegrał w NBA 1260 spotkań. Został 10-krotnym All-Starem, 6-krotnym członkiem All-NBA Teams i królem strzelców 2012/13. Z okazji 75-lecia, NBA uznała go za jednego z 75 najlepszych graczy w historii ligi. Jego miękki rzut i łatwość w zdobywaniu punktów z każdej pozycja sprawiła, że stał się jednym z najpowszechniej lubianych przez fanów zawodników w XXI wieku.