Billy Donovan szczerze o starcie sezonu przygotowawczego Zacha LaVine’a
Chicago Bulls wchodzą w sezon NBA 2024-25 z wieloma pytaniami, w tym dotyczącymi przyszłości ich gwiazdy, Zacha LaVine’a. Zespół liczy na maksymalne wykorzystanie jego talentu i osiągnięcie jak najlepszego bilansu. Trener Billy Donovan już teraz jest pod wrażeniem, jak LaVine rozpoczął sezon przygotowawczy, o czym opowiedział po przegranej 121-124 z Memphis Grizzlies.
– „Zach [LaVine] był naprawdę zdecydowany. Oddawał rzuty, gdy była ku temu okazja. Co było zachęcające w rzutach za trzy, to na pewno brak zawahania. Po prostu podnosił rękę i rzucał. Świetnie zaczął, rzucał niesamowicie za trzy. Potrafi złapać serię – może zacząć od 0/4, a potem trafić 6 z 6, więc nigdy się o niego nie martwię (jeśli nie trafia)” – mówi trener Chicago Bulls.
– „Myślę, że był naprawdę zdecydowany, a kiedy miał odrobinę miejsca, rzucał. Kiedy rozpędzi się, dzięki swojej atletyce i umiejętnościom strzeleckim, jest naprawdę trudny do zatrzymania. Jest jednym z najlepszych zawodników w grze otwartej w kontratakach” – zakończył Billy Donovan.
LaVine zdobył 28 punktów w zaledwie 22 minuty przeciwko Grizzlies, trafiając 9 z 12 rzutów z gry i perfekcyjnie 6 na 6 za trzy.
Pozostawienie LaVine’a w Bulls pomimo plotek transferowych oraz zapewnienie mu warunków do odniesienia sukcesu może być najlepszym rozwiązaniem dla klubu. Słabości w składzie Bulls mogą ograniczać liczbę wygranych w tym sezonie, ale menedżer generalny Artūras Karnišovas wyraźnie zaznaczył, że chcą być konkurencyjni.
„Będziemy starali się wygrać każdy mecz, ponieważ – wracając do rozwoju – co wpływa na wygrywanie? Tylko w ten sposób możemy nauczyć tych chłopaków, jak zwyciężać mecze, przechodząc przez to. Wiele rzeczy pozostaje do rozstrzygnięcia, ale obóz treningowy pokaże nam co jeszcze musimy poprawić.”
Bulls rozegrali dotychczas dwa mecze przedsezonowe. Przegrali z Grizzlies oraz wygrali swój pierwszy mecz z Cleveland Cavaliers 116-112.