Anthony Edwards wyrasta na nowa gwiazdę reprezentacji USA
Team USA kontynuuje drogę po olimpijski medal w turnieju koszykówki. Fazę grupową przeszli z kompletem zwycięstw, nie doświadczając kłopotów w żadnym ze spotkań. Ostatni mecz w grupie USA zakończyło ponad 20-punktwym zwycięstwem nad Portoryko w starciu, które nie miało już dla nich znaczenia – awans był zapewniony dwoma pierwszymi zwycięstwami.
Przeciwko Portoryko Team USA mógł więc tylko podtrzymać formę i… Pobawić się. Zwłaszcza Anthony Edwards:
„Chciałem dać wsad na kimś, ale nie miałem jeszcze odpowiedniej sytuacji. Więc cieszę się, że mam chociaż taki.”
– Anthony Edwards
Tegoroczna kadra USA naszpikowana jest gwiazdami, które zbliżają się nieubłaganie do końca swoich karier. LeBron James, Kevin Durant, Steph Curry – to wszystko gracze, którzy na kolejne Igrzyska już niemal na pewno nie pojadą.
Tegoroczne Igrzyska zdają się pokazywać, że pałeczkę lidera kadry przejmie po nich młody Anthony Edwards.
Gwiazda Minnesoty Timberwolves jest najlepszym strzelcem USA po fazie grupowej, zdobywając średnio 16,7 punktu na mecz. Gra do tej pory na skuteczności 63,3 % z gry, w tym aż 53,8% za trzy. 23-latek nie szczędzi jednak ciepłych słów weteranom, którzy wciąż stanowią o sile tej kadry:
„Kevin Durant i LeBron James, stary, to są najlepsi goście. Mam na myśli ich jako zespołowych graczy. Zawsze chcą widzieć zawodników obok jak błyszczą. Powiedziałem LeBronowi: Jeśli nie możesz rzucić, to ja znajdę pozycję.”
– Anthony Edwards
„Myślę, że jak do tej pory osiągnęliśmy to, co chcieliśmy osiągnąć. Wygraliśmy wszystkie trzy mecze, zapewniając sobie pierwszą pozycję. Wiemy, że musimy grać jeszcze lepiej. Częścią takiego turnieju jest fakt, że im dalej, tym większe wyzwanie.”
– trener Steve Kerr
Już jutro (6 sierpnia) startują ćwierćfinały. Wszystkie cztery pary zagrają ze sobą jednego dnia. W czwartek odbędą się półfinały (8 sierpnia), a finał i mecz o trzecie miejsce w sobotę (10 sierpnia):
Niemcy – Grecja | 11:00
Serbia – Australia | 14:30
Francja – Kanada | 18:00
Brazylia – USA | 21:30
Amerykanie zmierzą się z na papierze znacznie słabszą reprezentacją Brazylii. Koszykarze z Kraju Kawy w fazie grupowej wygrali tylko z Japonią – przegrali z kolei z Francją oraz Niemcami.
USA jednak – według słów trenera Steve’a Kerra – nie zamierzają Brazylijczyków lekceważyć:
„Grają bardzo fizycznie. Wydaje mi się, że są najlepszą drużyna turnieju pod względem zbiórek w ataku. Mają wielu naprawdę dobrych strzelców no i grają po prostu twardo. Dają z siebie wszystko w każdej akcji, więc musimy być na to gotowi. Musimy być przez cały czas skupieni i przygotowani, bo oni na pewno nie odpuszczą.”
– trener Steve Kerr