Anthony Davis wejdzie na rynek wolnych agentów!… By podpisać z LAL

Jak donosi Shams Charania z The Athletic, Anthony Davis zrezygnuje ze swojej opcji zawodnika na sezon 2020/21, tym samym rezygnując z 28,7 miliona dolarów i stając się niezastrzeżonym wolnym agentem. Nie robi tego jednak, by poszukać lepszego miejsca – robi to z myślą, by już teraz podpisać z Los Angeles Lakers kolejny kontrakt. Anthony Davis razem ze swoim agentem Richem Paulem (który jest też agentem LeBrona Jamesa) będą w przyszłym tygodniu omawiać jaki kształt umowy będzie dla nich obu najkorzystniejszy.

Opcji jest kilka. Jedną z nich zaskakująco nie wydaje się być maksymalny kontrakt. Najsensowniejsze opcje to umowa 1+1, lub 2+1. Dlaczego? Wchodząc na rynek wolnych agentów za dwa lata będzie się on już klasyfikował – z racji na staż w lidze – do największej możliwej maksymalnej umowy, czyli takiej opiewającej na 35% wartości salary cap w danym roku. Biorąc pod uwagę przewidywania, według których salary na rok 2022 ma wynieść około 125 milionów dolarów, maksymalna umowa AD będzie mogła wynosić nawet 254 miliony dolarów za 5 lat gry. Jak do tej pory większe pieniądze dostał tylko Damian Lillard, jednak on 257 milionów dostanie od Blazers za 6, a nie 5 lat gry (z racji na to, że było to przedłużenie, a nie nowy kontrakt).

Davis już w styczniu tego roku odrzucił ofertę przedłużenia, która opiewać miała na 146 milionów za 4 lata. Miniony sezon – pierwszy w barwach Lakers – rozegrał on jeszcze na mocy umowy podpisanej w 2016 roku z Pelicans. Wtedy złożył on podpis pod umową na 127 milionów za pięć lat, z czego ostatni rok był opcją zawodnika – tą, z której właśnie zrezygnował.

źródło:YouTube/NBA