50-punktowy koncert Kyrie Irvinga, wygrywający blok Bridgesa, Klay vs Jackie Moon

50-punktowy koncert Kyrie Irvinga, wygrywający blok Bridgesa, Klay vs Jackie Moon

BKN – CHA – 132:121
CLE – IND – 127:124
PHX – ORL – 102:99
NOP – MEM – 111:132
MIL – OKC – 142:115
LAC – GSW – 97:112

Nie może grać za często, więc trochę o nim na bieżąco zapominamy, ale on zadbał o to, by nie zniknąć z radarów. Kevin Durant zszedł na drugi plan, zdobywając skromne 14 oczek, zostawiając miejsce dla Kyrie Irvinga. Ten trafił kapitalne 15/19 z gry, w tym aż 9/12 z dystansu, dorzucił 11 wolnych, czym uzbierał 50 punktów, dokładając 3 zbiórki i 6 asyst. Poprowadził tym samym Nets do pewnego zwycięstwa nad Hornets. Według NBA.com/Stats, Kyrie jest pierwszym w historii Nets graczem, który ma na koncie więcej niż jeden występ na przynajmniej 50 punktów. Trochę zaskakujące:

YT/NBA

Świetny występ zaliczył też inny rozgrywający, Darius Garland. Młodszy kolega po fachu Irvinga poprowadził swoich Cavaliers do wygranej nad Indianą Pacers, po drodze notując 41 punktów, 5 zbiórek i 13 asyst:

YT/NBA

Suns bez Chrisa Paula i Devina Bookera trochę się męczą, ale ostatecznie są w stanie wyciągać kolejne zwycięstwa. Orlando Magic postawili jednak twarde warunki, a wygrana wymagała solidnego zaangażowania w obronie aż do ostatniej akcji. Na szczęście Mikal Bridges był na posterunku:

Najlepszymi strzelcami Suns pod nieobecność liderów obwodowych byli Deandre Ayton (21 punktów, 19 zbiórek) i Landry Shamet (21 punktów, 6/10 z dystansu):

Kolejny popis swoich umiejętności dał Ja Morant, prowadząc Grizzlies do zwycięstwa nad Pelicans. Tym razem zdobył 24 punkty, 8 zbiórek i 8 asyst, trafiając bardzo efektywne 8/13 z gry:

Milwaukee Bucks kompletnie zdemolowali Thunder, trafiając przeciwko nim aż 20/40 prób z dystansu. Niezwykle skuteczne 3/3 za trzy dorzucił Giannis Antetokounmpo, który łącznie zanotował 39 punktów, 7 zbiórek, 7 asyst i 3 przechwyty:

Przed meczem Warriors z Clippers mogliśmy zobaczyć dawno niewidziany obrazek – Kawhi Leonard na boisku do koszykówki:

W meczu Kawhi Leonarda jednak zabrakło i to Warriors byli góra, pomimo marnej skuteczności 1/6 z dystansu Stepha Curry’ego. Więcej punktów od niego zdobyli Klay Thompson (20), Moses Moody (20) i… Jonathan Kuminga. Debiutant GSW z ławki zdobył najwięcej w ekipie 21 punktów, z czego aż 14 w czwartej kwarcie. Do tego dorzucił 6 zbiórek i 6 asyst:

Klay Thompson z kolei miał szansę spotkać się ze swoim filmowym idolem Jackie Moonem. Opaska którą nosi Klay nie jest przecież przypadkową stylówką. Kojarzycie z jakiego filmu to postać?

YT/NBA