Zaskakujący powrót do Nowego Jorku?

Zaskakujący powrót do Nowego Jorku?

New York Knicks cały czas rozglądają się za nowym szkoleniowcem. Niewykluczone, że do Wielkiego Jabłka zawita dobrze znana postać.

Według źródeł Iana Begleya z SNY, włodarze nowojorskiego klubu zaprosiły na rozmowę rekrutacyjną Mike’a Woodsona.

Woodson to były zawodnik, ale przede wszystkim także trener NY Knicks. W sezonie 2011-12 został asystentem Mike’a D’Antoniego, aby po jego zwolnieniu przejąć stery na ostatnie 24 spotkania. Dzięki wygraniu 18 z nich oficjalnie został pierwszym szkoleniowcem, lecz po fatalnym sezonie 2013/14 stracił to stanowisko.

Po przygodzie w Nowym Jorku, Woodson był jeszcze przez 4 lata asystentem w LA Clippers, lecz od 2018 roku pozostaje poza ligą. Mike nie był może najbardziej charyzmatycznym trenerem, lecz to właśnie pod jego wodzą Knicks po raz ostatni świętowali jakiekolwiek sukcesy. 54 zwycięstwa dały im drugie miejsce na wschodzie, pomagając wymiernie Carmelo Anthony’emu w zajęciu 3 miejsca w głosowaniu na MVP. To właśnie w sezonie 2012/13 Knicks wygrali swoją ostatnią serię playoffs i jedyną od czasu wizyty w finałach konferencji w sezonie 1999/2000.

Fani z Nowego Jorku zapewne chętnie wróciliby do tych czasów:

Źródło: Youtube.com/NBA

Czy jednak nowy kandydat będzie w stanie zagrozić dotychczasowemu pewniakowi do angażu w NYK, Tomowi Thibodeau?

Według Marca Bermana z New York Post, nie ma na to szans. Dziennikarz powołując się na własne źródła twierdzi, że Thibs może być spokojny o etat, a rozmowy z pozostałymi kandydatami wynikają jedynie z uprzejmości.

Ktokolwiek jednak otrzyma tę posadę może być pewien, że czeka go bardzo dużo pracy.