Metta World Peace po raz kolejny zmienia nazwisko

Metta World Peace po raz kolejny zmienia nazwisko

Był Ron Artest, był Metta World Peace. Teraz czas na kolejną wielką zmianę wizerunku byłego Obrońcy Roku NBA.

World Peace był ostatnio gościem Danny’ego Greena w jego podcaście „Inside the Green Room”. Były skrzydłowy Lakers potwierdził tam kolejną już w jego życiu zmianę nazwiska.

Od teraz jego personalia to Metta Ford-Artest. Były zawodnik połączył więc swoje stare nazwisko z nazwiskiem swojej partnerki, Mai Ford z którą niedawno wziął ślub. Metta przyznał przy okazji, że poprzednia zmiana nazwiska nie była najmądrzejszą decyzją w jego życiu:

„Już w pierwszym meczu, jaki rozgrywałem pod nazwiskiem World Peace pomyślałem, że to był najgłupszy pomysł na świecie. To był 2011 rok, wchodziłem wtedy z ławki i jak usłyszałem spikera wołającego 'Metta World Peace’, odechciało mi się ściągać dres. To było żenujące. Od razu chciałem zmienić z powrotem imię, ale z czasem się przyzwyczaiłem.”

Przyznał jednak, że za zmianą kryła się głównie chęć zwrócenia na siebie uwagi:

„Jestem jedną z tych osób, które uwielbiają atencję. Kiedy zobaczyłem jak Chad Ochocinco (futbolista, wcześniej znany jako Chad Johnson) zmienił nazwisko, pomyślałem, że to genialne. Początkowo chciałem się nazwać Queensbridge So Hood, ale zrezygnowałem.”

Cóż, pomysłowość Metty faktycznie zdaje się być nieograniczona. Nie bądźmy więc zaskoczeni, jeśli za kilka lat po raz kolejny pan Ford-Artest zmieni dane w dowodzie.

Źródło: Youtube.com/zhugelianges