Luke Walton i Vlade Divac pewni pracy

Luke Walton i Vlade Divac pewni pracy

Sacramento Kings są zadowoleni z kierunku w jakim obecnie podąża organizacja, dzięki czemu zarówno Luke Walton, jak i Vlade Divac mogą spać spokojnie.

Jak donosi Sam Amick z portalu The Atlethic, dobra gra Kings w ostatnich tygodniach przez zawieszeniem sezonu regularnego uratowała poniekąd posady Waltona i Divaca. Zdaniem dziennikarza, obaj panowie pozostaną na swoich stanowiskach, przynajmniej na razie.

Jeszcze w połowie lutego, ekscentryczny właściciel Kings, Vivek Ranadive miał być niezadowolony z pracy tej dwójki na tyle, że ich przyszłość stanęła pod dużym znakiem zapytania. Trudno się dziwić, albowiem po tym, jak w ubiegłych rozgrywkach Królowie otarli się o playoffs, w tym sezonie legitymowali się bilansem 15-29 w okolicach półmetku. Według właściciela Sacramento, za taki stan rzeczy odpowiedzialna była głównie zmiana trenera.

Od tamtej pory jednak Walton wziął się poważnie do roboty osiągając bilans 13-7 i wracając do walki o playoffy. Według byłego szkoleniowca LA Lakers potrzeba było trochę czasu, aby zawodnicy zrozumieli jego zamysł:

„Ostatnie mecze były ekscytujące. Mam tutaj na myśli fakt, że wszyscy zaczęli w pełni rozumieć i akceptować swoje role. Myślę, że głównie dlatego zaczęliśmy grać znacznie lepiej pod koniec. Jako trener, nie mogę prosić o nic więcej.”

Nie bez znaczenia była także bardzo odważna decyzja o posadzeniu na ławce jednego z liderów drużyny Buddy’ego Hielda. Chociaż sam obrońca nie był początkowo zbyt zachwycony, to rozwiązanie zaproponowane przez Waltona broni się na boisku.

„Buddy nie był oczywiście zadowolony, ale powiedział, że zrobi o co go poproszę. Nie zawsze się ze sobą zgadzamy, ale pozostajemy szczerzy w stosunku do siebie, dzięki czemu nasze relacje nie ucierpiały.”

„Jeśli zawodnik o takim talencie zdecyduje się na takie poświęcenie, twój zespół momentalnie osiąga wielką przewagę. Popatrz na Manu w Spurs, Lamara w Lakers, czy Andre Iguodalę w Warriors.”  

Próbka jak do tej pory jest niewielka, lecz Hield naprawdę imponuje w nowej roli, co przekłada się także na wyniki. Podczas 20 spotkań rozgrywanych z ławki Buddy był drugim strzelcem drużyny z 19 pkt w meczu, trafiając zza łuku na fantastycznej skuteczności 47,6% i to przy ponad 9 próbach w meczu.

Bardzo możliwe, że właśnie tą decyzją Walton uratował nie tylko swoją posadę, ale także Vlade’a Divaca, który go zatrudnił. Kontrakt obu panów kończy się po sezonie 2022/23. Jeśli jednak chcą go wypełnić do końca, playoffy muszą być planem minimum. Jeśli Walton będzie miał więcej tak trafionych pomysłów, może się to udać.

Źródło: Youtube.com/Sacramento Kings