Jusuf Nurkic wraca do gry

Jusuf Nurkic wraca do gry

Portland Trail Blazers już wkrótce otrzymają poważne wzmocnienie. Do gry wraca bowiem ich podstawowy środkowy Jusuf Nurkic.

Podwajamy powitalny bonus od PZBUK – nawet 500 zł

Nurkic pozostaje poza grą od niemal roku, kiedy to 25 marca 2019 roku doznał bardzo poważnego złamania nogi w starciu z Brooklyn Nets. Jak jednak wynika z najnowszych informacji Nurk wróci do gry już 15 marca w meczu przeciwko Houston Rockets.

Zanim jednak do tego dojdzie środkowy odbędzie jeszcze kilka kontrolnych treningów w G-League:

Cel jest prosty – Nurkic ma tchnąć w drużynę nowego ducha, który pomoże Blazers wywalczyć awans do playoffs:

„Nadszedł czas. Jestem gotów pomóc mojej drużynie awansować do playoffs.”

„Pracuję najciężej, jak potrafię, żeby wrócić na boisko i pomóc kolegom. Niestety nie będę mógł od razu grać po 40 minut, dynamika i szybkość meczowa jest zbyt duża. Nigdy jednak nie wątpiłem w to, że zdołam wrócić, ale musiałem być pewien w stu procentach, że wrócę w odpowiednim czasie. Już się nie mogę doczekać 15 marca.”

O finałową ósemkę, która przecież przed sezonem była absolutnym planem minimum, może być jednak bardzo ciężko. Portland traci 3,5 meczu do Memphis Grizzlies, a walce o 8  miejsce wciąż są jeszcze Sacramento Kings, New Orleans Pelicans czy San Antonio Spurs.

Na całe szczęście dla fanów Blazers do gry wrócił już także Damian Lillard, który nie ukrywa, że liczy na wsparcie środkowego:

„Bardzo go potrzebujemy. Miejmy nadzieję, że jak wróci będzie w stanie dostarczyć nam odpowiedniej energii i jakości, aby zakończyć sezon mocnym akcentem.”

Pod nieobecność Bośniaka pierwszym środkowym drużyny został Hassan Whiteside, który odrodził się po słabszym okresie na Florydzie. Mimo wszystko zdrowy Nurkic to znacznie lepszy zawodnik, chociaż dobra dyspozycja Whiteside’a będzie pomocna przy stopniowym powrocie Jusufa do formy meczowej.

W zeszłym roku Nurkic notował najlepszy sezon w karierze 15,6 pkt i 10,4 zb na skuteczności 51%. Do czasu feralnego złamania był absolutnie kluczowym elementem układanki Terry’ego Stottsa, mając wkład w praktycznie każdy aspekt gry:

Źródło: Youtube.com/NBA