Brooks: Nie mogę się doczekać, aż w końcu przetransferujemy Iguodalę

Brooks: Nie mogę się doczekać, aż w końcu przetransferujemy Iguodalę

Już w czwartek trade deadline – ostatni moment na dokonanie transferu. Jednym z najpilniejszych ruchów jest oddanie gdzieś Andre Iguodali – czy Grizzlies zdołają to zrobić?

Podwajamy bonus z PZBUK – nawet 500 zł!

Sytuacja Andre Iguodali jest dosyć specyficzna. Przed sezonem poprosił on swój obecny klub – Memphis Grizzlies – o transfer. Trafił on do Tennessee na mocy transferu, a nie miał ochoty się tam znaleźć. Uznał, że w tym wieku chciałby już znaleźć sobie zespół, z którym powalczy jeszcze o coś. Grizzlies pozwolili Iguodali nie stawiać się w pracy w myśl zasady, że z niewolnika nie ma pracownika. Jak do tej pory jednak zarząd nie znalazł jeszcze weteranowi nowego zespołu, więc Iggy znajduje się na specyficznej formie urlopu. Co ciekawe, wbrew przewidywaniom Iguodali – ale również większości osób śledzących NBA – Memphis Grizzlies jednak o coś w tym sezonie grają! W tej chwili z bilansem 25-25 Grizzlies zajmują ósme miejsce w konferencji zachodniej i wiele wskazuje na to, że może im się udać awansować do Playoffów. Ja Morant ma rewelacyjny debiutancki sezon, Jonas Valanciunas czuje się w Memphis jak ryba w wodzie, Jaren Jackson Jr. czyni powoli postępy, a zawodnicy pokroju DeAnthony Meltona czy Dillona Brooksa robią naprawdę dobrą robotę. Zamiast oddawać Iggy’ego, mogliby mieć z niego naprawdę sensowne wzmocnienie.

Wygląda jednak na to, że zespół wcale nie chce Iguodali w swoich szeregach. Nie ma co się dziwić – jego zachowanie łatwo interpretować jako odwrócenie się plecami, zdradę, wyraz braku szacunku. Tego rodzaju percepcję zdaje się potwierdzać ostatnia wypowiedź Dillona Brooksa, udzielona bezpośrednio po zwycięskim meczu przeciwko Detroit Pistons:

„Nie mogę się doczekać, aż w końcu znajdziemy sposób na przehandlowanie go [Andre Iguodali – przyp. red.], żebyśmy mogli przeciwko niemu zagrać i pokazać mu, ile warci są Memphis Grizzlies.”

Fakt, że Dillon Brooks nie jest odosobniony w tej opinii, zdaje się potwierdzać fakt, że Tweet z treścią tej wypowiedzi udostępnił na swoim profilu Ja Morant.

Czas na transfer z udziałem Andre Iguodali Memphis Grizzlies mają do czwartku, do godziny 21:00 naszego czasu. Jeśli nie uda im się tego zrobić, Andre Iguodala nie wróci już do gry w tym sezonie. Jak ustalił David Aldridge z The Athletic, zawodnik jest przygotowany na przesiedzenie w domu całego sezonu, jeśli Grizzlies nie znajda dla niego nowego miejsca pracy. Oczywiście, jeśli nie uda się znaleźć nabywcy, zawsze można Iggy’ego po prostu zwolnić. Póki jest jednak szansa na pozyskanie w zamian choćby jakiegoś picku, zarząd Grizzlies z pewnością będzie szukał wymiany.

EDIT.

Steph Curry wstawił dziś taki obrazek w swojej relacji na Instagramie – ciekawe, czy coś jest na rzeczy: