Heat i Hornets zainteresowani Chrisem Paulem

Heat i Hornets zainteresowani Chrisem Paulem

Houston Rockets są gotowi poświęcić praktycznie każdego zawodnika swojej drużyny, w tym także Chrisa Paula. Powoli i nieśmiało pojawiają się pierwsi potencjalni kupcy.

Jak poinformował Sean Deveney z portalu Sporting News, pewne zainteresowanie usługami CP3 wyrazili już Miami Heat i Charlotte Hornets. Na potencjalnej liście partnerów do wymiany znajdować się mają także Phoenix Suns, Los Angeles Lakers czy New York Knicks.

Trudno w ogóle zrozumieć skąd na liście pojawili się Charlotte Hornets. Przede wszystkim ich priorytetem będzie Kemba Walker. Jeśli nawet go stracą to pozyskanie w zamian (i opłacanie) Paula? To nie może być nic więcej niż plotka, tym bardziej, że nie mają również zbyt wiele do zaoferowania w zamian.

Miami? Nie wierzę, że Pat Riley by się na to zgodził, dodatkowo mając świadomość, że CP3 ze swoim zdrowiem pewnie nie wytrzymałby nawet pierwszego miesiąca reżimu treningowego w Miami. Co prawda Żary mają kilka spadających kontraktów, którymi mogliby przyciągnąć Moreya do stołu, ale to by zablokowało ich możliwości na rynku na kilka lat.

Phoenix pojawiali się często w plotkach i ta opcja nie wygląda wcale fatalnie. W Arizonie mają wielką dziurę na jedynce i młode gwiazdy, które wiele skorzystałyby z obecności Chrisa. Niestety jednak długość i wysokość kontraktu rozgrywającego może być decydująca.

Knicks i Lakers rzekomo będą zainteresowani Paulem tylko jeśli nie uda im się skusić wielkich gwiazd tego lata. Transfer CP3 miałby pozwolić im na wyjście z całej sytuacji z twarzą i pozyskanie chociaż jednego głośnego nazwiska. To jest tak bardzo w stylu tych drużyn, że możemy być już chyba pewni, że w przyszłym roku Paul zagra w jednej z nich.

Dlaczego jednak o tak wielkiego gracza nie zabiega prawie nikt? Chodzi oczywiście o pieniądze, co najlepiej podsumował anonimowy GM:

„Jako samego zawodnika, wszyscy chętnie by go przyjęli. Jest inteligentny, doświadczony, mógłby wiele nauczyć młodszych zawodników. Ale stracił już wiele ze swojej szybkości. No i ten ogromny kontrakt.”

I tutaj właśnie się wszystko rozbija. Z czysto sportowego punktu widzenia, Paul nie powinien mieć problemu ze znalezieniem chętnych na swoje usługi. Mimo relatywnej utraty szybkości i coraz gorszego zdrowia, to wciąż absolutna elita jeśli chodzi o czytanie i prowadzenie gry. Niestety olbrzymi kontrakt (który przecież sam zawodnik w zeszłe wakacje zażądał, nie chcąc słyszeć o niższej ofercie) sprawia, że pozyskanie tego wybitnego zawodnika nie jest opłacalne absolutnie żadnej drużynie w tej lidze.

Czy zatem Rakiety znajdą kogoś na tyle naiwnego, żeby przejąć jakieś 124 miliony płatne w następne 3 lata? I przede wszystkim, czy CP3 dogra ten kontrakt, czy może wcześniej zostanie zwolniony?

Źródło: Youtube.com/Golden Hoops